Głód, niedożywienie i fatalne warunki nieustająco zagrażają życiu najmłodszych w Strefie Gazy. Obecnie ponad 96 proc. kobiet i dzieci na tym terenie nie może zaspokoić swoich podstawowych potrzeb żywieniowych. Większość przeżywa tylko dzięki racjonowanej mące, soczewicy, makaronowi i konserwom – diecie, która stopniowo pogarsza ich zdrowie.
Zbliżamy się do końca roku. To czas świętowania w gronie rodzinnym, w pokoju i w poczuciu wspólnoty. W Gazie jednak rzeczywistością dla ponad miliona dzieci jest strach, całkowite pozbawienie środków do życia i niewyobrażalne cierpienie
– mówi Rosalia Bollen, specjalistka ds. komunikacji UNICEF.
Wojna przeciwko dzieciom w Gazie jest jaskrawym przypomnieniem naszej zbiorowej odpowiedzialności. Całe pokolenie najmłodszych doświadcza brutalnego naruszania ich praw i niszczenia ich przyszłości
– dodaje.
Jest wiele rzeczy, które wszyscy możemy zrobić już dzisiaj, aby uczynić życie tych dzieci choć trochę bardziej znośnym. Poświęćmy chwilę na zastanowienie się nad tymi dziećmi, które mają tak mało i ciągle coraz więcej tracą, dzień po dniu. Musimy wykorzystać swoją moc, siłę swojego wpływu, aby naciskać na zawieszenie broni i na masowy oraz niezakłócony napływ pomocy. Każdy dzień bez działań odbiera kolejny dzień dzieciom Gazy. Każde opóźnienie kosztuje więcej istnień ludzkich. Ta wojna powinna prześladować każdego z nas. Dzieci w Gazie nie mogą czekać
– podkreśla Bollen.