Epidemia cholery w Demokratycznej Republice Konga zakłóca edukację, naraża na zachorowanie i przynosi cierpienie i poczucie straty tysiącom najmłodszych. W najbardziej tragicznej sytuacji, w kilka dni po tym jak choroba dotarła do sierocińca w Kinszasie, zmarło w nim 16 z 62 dzieci.
Dzieci kongijskie nie powinny być tak poważnie narażone na konsekwencje choroby, której można całkowicie zapobiec. UNICEF zachęca naszych partnerów rządowych do zwiększenia inwestycji w usługi wodne, sanitarne, higieniczne i zdrowotne, zwłaszcza w ustalonych ogniskach cholery, aby lepiej chronić zdrowie i dobrobyt rodzin i dzieci
– powiedział John Agbor, przedstawiciel UNICEF w DR Konga.
- trwający konflikt – wysiedlenia i brak bezpieczeństwa we wschodniej części kraju ograniczają dostęp do usług zdrowotnych;
- niestabilność klimatyczna – ulewne deszcze i powodzie niszczą infrastrukturę wodną i sanitarną;
- szybka, nieplanowana urbanizacja – prowadzi do przeludnienia miast i przeciążenia systemów wodnych, sanitarnych i higienicznych;
- niska świadomość i opóźnienia w poszukiwaniu pomocy medycznej tam, gdzie choroba wcześniej nie występowała – przyczynia się do wyjątkowo wysokich wskaźników śmiertelności.
Oprócz wzywania rządu do inwestowania w usługi zdrowotne, dostęp do czystej wody i odpowiednią infrastrukturę sanitarną, apelujemy również do naszych międzynarodowych partnerów o fundusze, zwłaszcza na szybkie reagowanie. Perspektywy finansowania na przyszły rok nie wyglądają dobrze, a bez dodatkowych środków i skoordynowanych działań, wiele więcej żyć może zostać straconych
– powiedział Agbor.

