Dzieci w Sudanie płacą druzgocącą cenę za konflikt, który pustoszy kraj. Setki giną, ok. 14 mln pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej, prawie żadne nie uczęszcza do szkoły. Kraj stoi w obliczu bezprecedensowego zagrożenia bezpieczeństwa żywnościowego – wg najnowszych danych ponad 750 tys. osób doświadcza głodu, a ponad 25 mln cierpi z powodu ostrego niedożywienia.
Ponad rok po rozpoczęciu tej brutalnej wojny, ból i cierpienie dzieci w Sudanie wciąż rosną. Niezależnie od tego, czy są uwięzione między liniami frontu, czy zmuszone do opuszczenia swoich domów, czy też są świadkami rozdarcia swoich społeczności, życie dzieci zostało wywrócone do góry nogami. One nie rozpoczynają wojen, ale płacą za nie najwyższą cenę
– powiedziała Catherine Russell, dyrektor generalna UNICEF, po wizycie w Port Sudan.
Wojna tworzy śmiertelną kombinację przesiedleń, chorób i głodu. Potrzebujemy, aby świat dowiedział się, co dzieje się z dziećmi w Sudanie i nalegał, aby wszystkie strony zaprzestały przemocy i zakończyły tę wojnę
– dodała.
© UNICEF_UNI596564_Elfatih
© UNICEF_UNI492301_Elfatih
To tylko trzy z dwudziestu sześciu sytuacji omówionych w raporcie Sekretarza Generalnego. Tysiące dzieci w Burkina Faso, Haiti, Mali, Mjanmie, Ukrainie i Jemenie doświadczyły w minionym roku poważnych naruszeń. A kolejne miliony pozostają zagrożone
– mówił Ted Chaiban, zastępca dyrektor generalnej UNICEF.
Liczby te nie oddają ani pełnego zakresu poważnych naruszeń, ani skali głębokich szkód fizycznych i psychospołecznych, jakie wyrządziły one w życiu dzieci, ich rodzin i całych społeczności. Pokazują jednak tendencję – coraz więcej dzieci jest zabijanych i okaleczanych... coraz więcej jest gwałconych i poddawanych innym formom przemocy seksualnej... coraz częściej odmawia się im dostępu do pomocy humanitarnej
– dodał.